NA ANTENIE: Królewski wieczór
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Jak dawniej walczono z siarczystym mrozem?

Publikacja: 09.01.2024 g.16:32  Aktualizacja: 09.01.2024 g.16:34
Piła
Wodę grzało się nad paleniskiem, żyło się w jednej izbie, często ze zwierzętami, a do butów wkładano słomę. Tak dawniej na wiosce walczyło się z siarczystym mrozem. Wiele osób niestety nie przeżywało zimy.
mróz przymrozek - Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne (archiwum). / Fot. Pixabay

To był trudny czas, chłopskie chałupy z XVIII wieku były skromne, miały słomiane dachy i liche okna. "Mimo wszystko często najlepszych sposobem na przeżycie było po prostu niewychodzenie z domu" – tłumaczy Joanna Medycka, adiunkt w Muzeum Kultury Ludowej w Osieku n. Notecią

Spędzano czas często w jednej izbie, razem. Do tego niekiedy wprowadzano do domu zwierzęta, ponieważ starano się ograniczać wyjścia na zewnątrz. Wychodzono z domu tylko przy najważniejszych sprawach, mowa np. o przyniesieniu opału albo o pracy na dworze, którą wykonywano w ramach obowiązku pańszczyzny. Wtedy ubierano się warstwowo, wkładano na siebie swetry, kożuchy, wkładano też słomę do butów

 - mówi Joanna Medycka.

Gdy chłopi chorowali, najczęściej leczyli się sami. Pomagały wcześniej przygotowane syropy z kwiatów czarnego bzu czy malin. Śmiertelność była jednak ogromna. Zimą na dawnej wsi królowały też wróżby, obserwowano m.in. dach, gdy ze strzechy zwisały długie sople lodu, gospodarze wieścili urodzaj na len.

https://radiopoznan.fm/n/kIN0nY
KOMENTARZE 0