Panel obywatelski będzie składać się z 65 losowo wybranych osób. W założeniu paneliści mają reprezentować różne grupy społeczne i demograficzne. Proces ich rekrutacji zacznie się jeszcze w styczniu.
Urzędnicy wyślą około 20 tysięcy podpisanych przez prezydenta Poznania zaproszeń. W środku znajdzie się kod do internetowej rejestracji kandydata na panelistę.
"Mamy nadzieję, że chętnych będzie dużo" – mówi dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta i Współpracy Międzynarodowej, Iwona Matuszczak-Szulc.
Tych spotkań jest dosyć dużo, będą podane też terminy spotkań, więc trzeba będzie się mocno zastanowić, czy ktoś będzie miał ochotę i wolę. Jeśli ten człowiek się zarejestruje, to jeśli będzie tych osób więcej, będą losowały normalnie w postaci kostki. To będzie jawne, przy kamerach, to już robi koordynator.
W sumie wylosowanych ma być 65 uczestników oraz 10 rezerwowych. Paneliści za udział w sesjach otrzymają w sumie 700 złotych brutto.
Cała procedura jest finansowana z pieniędzy Poznania i potrwa do czerwca. Po wysłuchaniu ekspertów w tematyce środowiskowej paneliści opracują rekomendacje dla miasta. Następnie zostaną one poddane ocenie pod względem kosztów i wykonywalności. Jeżeli dane rozwiązanie poprze 80 procent uczestników panelu – rekomendacje zostaną przekazane właściwymi jednostkom.
Tak jak wydziały otrzymują konkretne zadania
– wyjaśnia Iwona Matuszczak-Szulc.
Podporządkowanie się rekomendacjom z panelu już zapowiedział przewodniczący miejskiej rady, Grzegorz Ganowicz. Społecznicy cały czas czekają na deklarację prezydenta Jaśkowiaka.