Starościna - Justyna Krych w rodzinnym gospodarstwie uprawia zboże, starosta - Maciej Zając oprócz upraw hoduje tez bydło mleczne. Obydwoje są zgodni - rok był gorszy dla produkcji roślinnej.
Mieliśmy problem z suszą, ale główny problem, który nam doskwiera to niskie ceny w skupie - do tej pory nie sprzadaliśmy zboża, magazynujemy, czekamy na lepszy czas
- mówi pani Justyna.
W gospodarstwie pana Macieja - rok był średni, bo, jak mówi majowo-czerwcowe susze nie rozpieszczały roślin.
Dlatego rozsądne jest łączenie dwóch profili produkcji
- przekonuje rolnik.
Przy produkcji roślinnej - zboża są tanie, produkcja zwierzęca - bydło mleczne - pozwala nam utrzymać stabilność finansową, chociaż też nie rozpieszcza, bo cena mleka spdadła o 40%.
Biskup włocławski - Krzysztof Wętkowski przypomniał, że polska wieś od wieków charakteryzuje się silnym związkiem z wiarą i kościołem - potwierdzi to każdy, kto na naszą histori spojrzy bez uprzedzeń - przekonuje metropolita.
To co przynosi Kościół rolnikowi, to wsparcie i zrozumienie pracy czy posługi rolnika, który musi się cechować jako człowiek - pokorą i cierpliwości, bo oni tacy muszą być, to noie wsystko od nich zależ i oni to doskonale rozumieją
- mówi biskup.
Rolnictwo to nie jest praca, a rolnik, to nie zawód
- mówi starosta powiatu kolskiego, Robert Kropidłowski.
To jest tak naprawdę cały styl życia, nie tylko tego rolnika, który pracuje na roli, ale całej rodziny - w nich jest duma, patriotyzm, zaangażowanie społeczne, którego - życzyłbym sobie - aby w naszzych większych miejscowościac występowało tak jak na wsiach i sołectwach
- mówi Robert Kropidłowski.
Dożynki były okazją do podziękowań organizacjom społecznym za działalność na terenach wiejskich. Wyróżnienie za pracę wychowawczą odebrały też dwie grzegorzewskie rodziny wielodzietne.