To bilans pracy dwóch specjalistycznych samochodów pomiarowych poznańskiej policji. Od początku roku do połowy grudnia funkcjonariusze drogówki skontrolowali blisko 2200 pojazdów, nałożyli 1500 mandatów i zatrzymali ponad 500 dowodów rejestracyjnych ze względu na zły stan techniczny.
"To przede wszystkim wadliwe działanie silnika lub uszkodzenia układu wydechowego" – tłumaczy rzeczniczka prasowa poznańskiej policji, st. sierż. Marta Mróz.
W trakcie kontroli policjanci mogą jednoznacznie stwierdzić, czy kontrolowane auto przekracza poziom emisji spalin. Mundurowi mogą zatrzymać kierowcy dowód rejestracyjny, skierować auto na dodatkowe badanie techniczne lub nałożyć mandat w wysokości do 500 złotych. Często bywa tak, że kierowcy nawet nie zdają sobie nawet sprawy ze stanu technicznego pojazdu, jakim się poruszają.
Właściciele samochodów po odebraniu dowodu rejestracyjnego muszą naprawić wady wpływające na większą emisję spalin i poddać pojazd ponownej kontroli.
Poznańska drogówka dysponuje dwoma specjalistycznymi autami pomiarowymi. Samochody posiadają dymomierz, analizator spalin, przyrząd mierzący przepuszczanie światła przez szyby pojazdu oraz lusterko do kontroli podwozia.
Szacunkowo w Polsce mamy ponad 20 milionów samochodów osobowych. Jak ocenia klimatolog Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Bogdan Chojnicki, transport to drugie po niskoemisyjnych piecach źródło smogu. W opinii profesora problem stwarza między innymi nieuczciwość kierowców, którzy demontują katalizatory.