NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

PEKA - mamy pechowy start systemu?

Publikacja: 01.07.2014 g.08:49  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:44
Poznań
Dyrektor Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu przeprasza pasażerów za problemy związane z wprowadzeniem PEKI. Urzędnicy przedstawili właśnie raport z pierwszych godzin działania nowego systemu. Przyznają, że nie udało się zmienić oprogramowania w biletomatach. Kłopoty są również z czytnikami kart. Błąd w oprogramowaniu części nowych, elektronicznych kasowników biletów wykryto krótko przed startem systemu PEKA w Poznaniu.
PEKA otwarcie-001 - Adam Michalkiewicz
/ Fot. Adam Michalkiewicz

Jak informuje Zarząd Transportu Miejskiego błąd jest spowodowany wadliwym podzespołem dostarczanym przez poddostawcę. Urzędnicy przekonują, że trwają intensywne prace nad zaktualizowaniem oprogramowania. Twierdzą również, że takie sytuacje mogą się zdarzać, bo skala projektu jest ogromna.

Pasażerowie, którzy nie będą mogli skasować biletu w nowych elektronicznych kasownikach są proszeni w miarę możliwości o skorzystanie z innych kasowników. O błędzie wiedzą już kontrolerzy biletów. ZTM zapewnia, że jeżeli kasowniki w pojeździe będą niesprawne, to pasażer mandatu nie dostanie. Kontrolerzy mają we wtorek przede wszystkim pomagać i informować.

Od wtorkowego rana był spory bałagan po wprowadzeniu rewolucji związanej z kartą PEKA w Poznaniu. Wiele nowych kasowników nie działa, automaty nie sprzedają nowych biletów. Problemy są również ze stroną internetową PEKI.

Wielu pasażerów nic nie wie o zmianach. Jeszcze przed otwarciem punktów ZTM-u przed okienkami ustawiały się długie kolejki pasażerów. Ci narzekają, że punktów jest zdecydowanie za mało.

Według obecnych danych ZTM 96% czytników w autobusach i 89% w tramwajach powinno być już sprawnych.

__________________________

Wtorek to pierwszy dzień zmian w poznańskiej komunikacji miejskiej. Inne są ceny biletów oraz zasady płacenia za przejazd. Zarząd Transportu Miejskiego stworzył instrukcję obsługi czytnika PEKI.

Te urządzenia zamontowane w każdym autobusie i tramwaju będą służyły do płacenia za przejazd. Czytniki PEKI nie interesują pasażerów z sieciówkami, oni ze swoją kartą nic nie będą musieli robić. Czytniki są dla ludzi, którzy chcą płacić za przejazd jednorazowy, czyli za każdy przejechany przystanek.

System pobiera nam z konta całą kwotę do końca trasy. Jeżeli wysiądziemy wcześniej, to nie możemy zapomnieć przyłożyć karty do czytnika, bo wtedy system nie zwróci nam różnicy. Kartę PEKA można doładować przez Internet, ale trzeba ją później aktywować w pojeździe. Pasażer musi wcisnąć przycisk "Transfer e-biletu", a następnie wsunąć kartę do kieszonki w czytniku. Przyciski "+N" i "+U" służą do tego, aby z naszej karty kupić bilet komuś innemu.

Na razie nadal będzie można kasować bilety jednorazowe papierowe, ale będą ona droższe. 10 minutowy kosztuje 3 złote, a 40 minutowy 4,60. Od kilku godzin strona PEKI na której można doładować kartę lub zapoznać się ze szczegółami zmian jest mocno przeciążona i co chwilę pada, bo próbuje tam wejść bardzo dużo ludzi.

https://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 21
Uwaga 11.07.2014 godz. 12:31
Uwaga pasażerowie płacący PEK-ą zanim przyłożycie kartę do czytnika zwróćcie uwagę czy przystanek na którym wsiadacie zgadza się z tym na czytniku. Jecachłam wczoraj tramwajem i przez to że różne czytniki w tramwaju pokazywały różne przystanki (zupełne niezgodne z miejscem gdzie się w temtej chwili znajdowaliśmy) przez to zamieszanie za przejachanie kilka przystanków zostało mi skasowane tak jak bym pół miasta przejachała.
radca 08.07.2014 godz. 19:13
Powiedzmy sobie szczerze, to nie jest żaden pech, to systemowy błąd, nawalanka
I dziwnym byłoby gdyby ta PEKA zadziałała.
Proszę sobie uświadomić że ona może nigdy nie zadziałać, bo jako system płatniczy nie spełnia tych wymagań, które stawia się kasom fiskalnym czy bankowym kartom płatniczym.
Posłuchamy co na ten temata powie NIK i Min. Finansów, w końcu mamy ustawy o ochronie obrotu gospodarczego, o rachunkowości.
Ciekawym kto (z imienia i nazwika) recenzował, opiniował ten projekt zwany w skrócie PEKĄ?
Michał 08.07.2014 godz. 14:17
Tak z czystej ciekawości... bilety papierowe jednorazowe... dlaczego w tym przypadku minuta jazdy komunikacją zdrożała o 60%? Zamiast 15 min za 2,80 jest 10 min za 3,00 zł... Co prawda ten drugi bilet jest tańszy, ale gro przejazdów to jednak te "krótkie" bilety, bo na długie trasy to już albo liniówka, albo sieciówka albo PEKA czy inne coś...
Trochę sytuacja jak z parkingiem na Malcie. Parking płatny, miejsc bezpłatnych praktycznie nie ma..

Idealnie sprawdza się stwierdzenie, że polityk jak mówi że zabierze to zabierze, a jak mówi że da - to mówi...

Czas wyjechać stąd...
Dziki 04.07.2014 godz. 07:51
Miało być lepiej i taniej - wyszło jak zwykle ........ błędy czytników polegające na kasowaniu biletów TYLKO .... NORMALNYCH !!!!! , bez względów na posiadane zniżki i TYLKO DO KOŃCA TRASY to - skandal, do tego brak możliwości doładowania t-portmonetki i ABSURDALNY system składania reklamacji, do której potrzebne jest tyle szczegółowych informacji że należałoby prowadzić szczegółowy "dziennik podróży". Poznaniacy - nie dajmy się !!!! Jeźdźmy TYLKO na okazanie KARTY PEKA, do czasu aż we wszystkich mediach nie ukaże się komunikat o usunięciu USTEREK i pociągnięciu do odpowiedzialności winnych tej sytuacji. Mnie osobiście nie stać na finansowanie fanaberii Poznańskich RAJCÓW.
Arbi 04.07.2014 godz. 07:19
Coś mi się wydaje, że całe to zamieszanie nic nie warte. Za te same pieniądze byłby transport za darmo?
frantz 02.07.2014 godz. 11:46
Dlaczego jeszcze dyrektor ZTM jest na stanowisku?
Panie Grobelny tak pan rozpoczynasz kampanie wyborczą?
Może śremscy chłopcy z PO robią panu niedzwiedzią przysługę ZTM + PKS
Marcelina 01.07.2014 godz. 22:04
Odebrałam dziś PEKE 5 godzin stania w kolejce no trudno aktywowana ulga studencka jade z Wioślarskiej na Starołeke na tPortmonetke i co ? 4 złote z groszami mi pobrało, czy ktoś miał podobną sytuacje?
Wieslaw 01.07.2014 godz. 17:35
Z rozmowy z Panem Dyrektorem wynika że wszytkiemu winni są pasazerowie. Tak to ich wina że chca korzystać z komunikacji miejskiej. A toże nie działają czytniki, że jak się okazuje na kartach Peka jest stare oprogramowanie, ze nie można przetransportować doładowania tportmonetki, to winne są krasnolutki
Michal 01.07.2014 godz. 15:52
Nikolpas.. a kiedy mają wychodzić drogowcy? We wrześniu? Poza tym - kiedyś muszą... byle robili dobrze tak, by nie poprawiać za dwa lata.. Poza tym - jest sukcesywnie... tylko dłuugie lata zaniedbań i wg mnie brak planowania prowadzą do takich rzeczy... trasa Katowicka, wiadukt na Grunwaldzkiej przy Glaxo, brak kawałka obwodnicy.. aż przykro pisać... dziura w nowym wiadukcie w Antoninku...

A najgorsze - że nie ma winnych i nikt nie czuje się odpowiedzialny.. bez nieuchronności odpowiedzialności wszystko jest o kant do rozbicia..

A to że Poznań to jedno wielkie Baustelle.. no cóż... sorry takie mamy miasto ;-))
radca 01.07.2014 godz. 15:15
A pisałem, że tak będzie, że system nie zadziała.
Przecież od (PEKA) jest obciążony wadami genetycznimi i nie tylko nie ma prawa sensownie działać, ale nawet jeśli coś tam z niego zadziała(jakis fragmencik podprogramu), to nie jesteśmy w stanie tego ocenić, bo nie mamy założeń, (algorytmu) systemu PEKA.
Przypominam magiczną liczbę : 400.000 kart PEKA..
Ile mnie ta zabawa władz miasta z kartą PEKA już kosztowało ?
Ile jeszczę będzie kosztowało?
Kto jeszcze na Prezydenta Miasta ? Grobelny, Lewandowski, Dziuba, może główny facio od karty PEKA.?
Nikolpas 01.07.2014 godz. 12:52
Proszę wypowiedzieć się na temat remontów . objazdów objazdu w Poznaniu .
Dlaczego w okresie wakacji wszystkie firmy drogowe wychodzę na drogi by je remontować .
Robia to na każdym kroku w obrebie tych samych ulic , zamkniety jest objazd objazdow.
Caly rok mamy remonty i objazdy . To co dzieje się obecnie to PARALIZ komunikacyjnym .
Dlaczego tacy jak my - ludzie pracujący podczas wakacji innych ( którzy odpoczywają poza miastem ) mamy dodatkowo cierpieć z powodu remontów drog ,objazdow do objazdow. Dlaczego nie robi się tego sukcesywnie dawkując .

Wśród Turystow z całego kraju i zza granicy Poznan zostal uznany za najbardziej ROZRYTE miasto w Polsce .- już kolejny rok z rzedu . Nikt samochodem nie chce do nas przyjechac bo dziury i objazdy .


ZET 01.07.2014 godz. 12:06
czy ktoś policzył koszty całego przedsięwzięcia, kasowników, montażu, programów i obsługi oraz napraw!!!! - zapewne nie - ale i tak zapłacić musi pasażer oraz każdy mieszkaniec dokładający się do budżetu, ponieważ miasto nie tylko dokłada do MPK, ale również do swojego tworu ZTM!!!!!
i gratulacje pomysłu - ile osób nie zbliży karty do czytnika przy wysiadaniu!!!!!!! Kasa za darmo wpadnie!!!!!!
As 01.07.2014 godz. 12:04
Trzeba poruszyć również problem pobierania opłaty w t portmonetce za całą trasę zamiast od samego początku powinna pobierać tyle ile wynosi należność. Naliczanie za całość trasy a po wyjściu z tramwaju rozliczenie jest złym rozwiązaniem. Kto będzie sprawdzać i gdzie będzie mógł sprawdzić czy właściwie naliczono należność?.Po co wymyslono taką komplikację?
Rowerzysta 01.07.2014 godz. 11:54
Przecież za te wszystkie atrakcje możecie Państwo podziękować już w najbliższych wyborach.
j-s. 01.07.2014 godz. 11:39
Strona ZTM Poznań też padła...
kęsik 01.07.2014 godz. 11:02
Tak to jest kiedy amatorzy biorą się za coś o czym nie mają pojęcia.ZTM za co się nie zabierze, wszystko zepsuje. Właśnie na tym polega ta nowoczesność. Tak naprawdę informatyczna obsługa to tylko zwykły wybieg chodziło o coś zupełnie innego. Większość pasażerów dała się wkręcić w ten interes. Zaślepieni pieniędzmi udostępnili wszystkie możliwe swoje dane łącznie z dostępem do urzędów skarbowych. Gratuluję tym ochotnikom. Od samego początku było widać, że amatorzy biorą się za coś o czym nie mają pojęcia. Już dystrybucja wcześniejszych biletów wskazywała, że ZTM nie radzi sobie logistyką, a to jest podstawą w tego typu działalności. Poza tym ciągle sprzeczne informacje, ukrywanie np. informacji o biletach, Kartach PEKA na okaziciela powodują, że pasażerowie są zdezorientowani. No cóż kombinacje jeszcze nigdy nikomu nie wyszły na dobre. Dziś widzimy tego efekty.
Jarosław 01.07.2014 godz. 10:19
Totalna klapa.
Na pętli Sobieskiego rano nie można było kupić biletu. W punkcie ZTM kolejka na 2 godziny czekania, biletomat - awaria, kiosk zamknięty, a jadą tylko tramwaje bez biletomatów. Mam tę Pekę, ale przez internet nie mogę się doładować, bo oprogramowanie na karcie jest nieaktualne, a tylko w punkcie ZTM można je zaktualizować. A tam "tysiące" ludzi i koło się zamyka.
Dlaczego ZTM nie poinformował wcześniej, że PEKA może mieć złe oprogramowanie!!!
porażka 01.07.2014 godz. 08:39
@michał-100 - TO MA ZNACZENIE. JEŚLI NAJPIERW WSUNIEMY KARTĘ DO KIESZONKI, A W DRUGIEJ KOLEJNOŚCI NACIŚNIEMY TRANSFER - SYSTEM POBIERZE NAM OPŁATĘ Z KONTA JAK ZA NORMALNE ODPIKNIĘCIE. RADIO MERKURY WPROWADZA W BŁĄD PASAŻERÓW - ZARÓWNO W ARTYKULE POWYŻEJ, JAK I W WIADOMOŚCIACH AUDIO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Celowo piszę dużymi literami - może ktoś w końcu przeczyta instrukcję obsługi?
michal-100 01.07.2014 godz. 08:26
W około 10 czytnikach w 3 autobausach nie udało mi się zrobić transferu e-biletu. Czytnik wykrywał, że karta fizycznie znajduje się w urządzeniu, ale nic się nie dało zrobić.
@Aska: faktycznie kolejność wykonywania czynności może mieć znaczenie (najpierw wybrać opcję, a potem zbliżyć albo wsunąć kartę), ale przy braku e-biletu (przed transferem) nie ma to znaczenia, bo system nie ma z czego pobrać opłaty.
Poznaninka 01.07.2014 godz. 07:47
Ja próbowałam aktywować peke w tramwaju transferem niestety wszystkie automaty odrzucały kartą , super system przygotowany!!!
aska 01.07.2014 godz. 01:11
Najpierw przycisk TRANSFER, a potem wsuwać do kieszonki!!! Kolejny raz mylicie ludziom! w radio to samo. Przeczytajcie instrukcje obsługi czytnika. Narażacie ludzi na koszty, bo Wasza metoda powoduje skasowanie biletu!