Mieszkańcy powiatu poznańskiego ruszyli na pomoc powodzianom. O uruchomieniu zbiórek dla samorządów dotkniętych przez wielką wodę poinformowało 11 podpoznańskich gmin.
Potrzebne są - przypomnijmy - środki higieny, sprzęt niezbędny do usuwania do usuwania skutków powodzi i butelkowana woda.
Pierwsze efekty zaangażowania mieszkańców są już widoczne. Dziś rano transporty ruszyły z Tarnowa Podgórnego i Rokietnicy. We wtorek przed 8.00 cztery samochody, a wśród nich jeden ciężarowy wyjechały z Rokietnicy. Kolejny transport wyruszył z Tarnowa Podgórnego. Do Kłodzka, Walimia i Barda zostaną dostarczone woda butelkowana, pompa i prowiant.
Punkty zbiórek otwarto również w Kleszczewie, Kostrzynie, Pobiedziskach, Stęszewie, Puszczykowie, Komornikach, Swarzędzu, Mosinie, Buku i Czerwonaku. Organizatorzy proszą o dostarczanie picia, jedzenia z długą datą przydatności do spożycia, karmy dla zwierząt, łopat, worków na śmieci i środków czystości.
Samorządowcy proszą o koordynowanie indywidualnych zbiórek z pomocą organizowaną przez gminy, które są w stałym kontakcie z podtopionymi miejscowościami i wojewodą wielkopolską.
Mieszkańcy mogą także przekazywać pomoc finansową. Samorządowcy apelują o wpłacanie pieniędzy bezpośrednio na konta uruchomione przez poszkodowane gminy.
Gmina Kłodzko – wpłaty na konto 49 9523 0001 0000 2264 2000 0203 z dopiskiem „Darowizna na rzecz usuwania klęski żywiołowej powodzi. Pomoc Powodzianom”.
Gmina Głuchołazy – wpłaty na konto 20 8891 0000 2015 6507 9312 0051
Gmina Lądek Zdrój – wpłaty na konto 96 9588 0004 3900 1111 2000 0780
Gmina Bystrzyca Kłodzka – wpłaty na konto 67 9588 0004 9700 0299 2000 0950
Miasto Jelenia Góra – wpłaty na konto 72 1160 2202 0000 0006 3077 6249 z dopiskiem „Darowizna dla powodzian”.
Specjalne zbiórki uruchomiły także Polski Czerwony Krzyż i Caritas.
Pomoc finansową dla samorządów dotkniętych powodzią zadeklarował w imieniu samorządu województwa wielkopolskiego marszałek Marek Woźniak.
Wielkopolski samorząd jest przygotowany na przekazanie 5 mln zł z budżetu województwa.
"Jak tylko najpilniejsze działania związane z walką z żywiołem zostaną opanowane i kiedy uzgodnimy, na jaką inwestycje możemy przeznaczyć wsparcie, udzielimy go" – podkreśla marszałek Marek Woźniak.
Praca wre, także w Szamotułach trwa pakowanie darów przyniesionych przez mieszkańców dla powodzian na południu kraju. W Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych drzwi praktycznie się nie zamykają. Z pobliskiego dyskontu ludzie przynoszą wszystko to, co potrzebne miastom i wsiom dotkniętym kataklizmem.
Magdalena Stefaniak, koordynatorka prac szamotulskiego ośrodka pomocy społecznej dodaje, że ofiarność szamotulan przypomina tę z pierwszych tygodni po napaści Rosji na Ukrainę. Dary z Szamotuł w czwartek pojadą do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju
W pomoc dla walczących z powodzią włącza się Wielkopolska Wschodnia. W gminach powiatu konińskiego zbierane są najpotrzebniejsze rzeczy.
Utworzony został magazyn przy Zespole Szkół Ekonomiczno – Usługowych w Żychlinie – czynny będzie we wtorek od 13.00 do 16.00 i w środę od 7.00 do 16.00 – mówi starosta koniński, Katarzyna Fryza.
Przede wszystkim jest potrzebna woda, środki czystości, puszki bądź makarony, ale zafoliowane, żeby nie były w jakiś kartonach, żeby nie namiękały. Pampersy, środki higieniczne, podpaski, środki opatrunkowe, latarki, power banki, karma dla zwierząt, łopaty, szczotki.
- wyjaśnia Katarzyna Fryza.
Można również przynosić dary do wszystkich konińskich szkół i przedszkoli. A także Wielkopolskiej Izby Lekarskiej delegatury w Koninie. Zbiórki prowadzone są również, m.in. w Pływalni Miejskiej oraz Magazynie darów MOPS w Słupcy, Starostwie Powiatowym w Turku czy Liceum Ogólnokształcącym im. Kazimierza Wielkiego w Kole.
Ponad cztery tony darów dla powodzian wiozą wolontariusze poznańskiej Fundacji Redemptoris Missio. Wyjechali we wtorek o 09.00. Chcą dotrzeć z pomocą do Lądka-Zdroju i okolicznych wiosek.
Są przygotowani także na to, że jeżeli drogi nie będą przejezdne, w plecakach będą dostarczać dary potrzebującym. We wtorek rano do dwóch samochodów zapakowali wodę, trwałą żywność - także dla niemowląt, jednorazowe pieluchy i pierwsze osuszacze.
"Od niedzieli odzew mieszkańców jest ogromny" - mówi szefowa poznańskiej fundacji Justyna Janiec-Palczewska.
Kiedy fundacja ogłosiła zbiórkę, ludzie zaczęli nam wpłacać pieniądze i tych darowizn uzbierało się tyle, że mogliśmy kupić takie najpotrzebniejsze rzeczy. To głównie woda. Tutaj do siedziby fundacji na bieżąco są dowożone dary. Część rzeczy mieliśmy już np. w fundacji, jak np. płyny do odkażania
- dodaje szefowa fundacji.
Już zaczynają być potrzebne maszyny do osuszania pomieszczeń, także agregaty prądotwórcze dopóki nie ma prądu - mówi wolontariusz Jacek Jarosz.
My nie czekamy, my działamy od razu. Gdy widzimy obszar, gdzie możemy pomóc, chcemy to zrobić od razu. Najważniejsze jest, żeby dostarczyć pomoc
- mówi wolontariusz Jakub Frątczak.
Jeden samochód zostanie na miejscu, by docierać do powodzian. Drugi wróci do Poznania, by kolejne dary dowieźć w czwartek lub piątek.
Wolontariusze fundacji po dotarciu na miejsce dowiedzą się też, czego w tej chwili najbardziej potrzeba i taka pomoc będzie wysyłana w kolejnych transportach.
Do pomocy powodzianom na Dolnym Śląsku włączają się też mieszkańcy Gniezna i powiatu gnieźnieńskiego. Dary dla poszkodowanych przyjmowane są w centrum kształcenia zawodowego przy ul. Słowackiego.
Zbierana jest potrzebna żywność z długim okresem przydatności i woda w butelkach plastikowych, środki higieny osobistej a takze karma dla zwierząt. Jak woda opadnie to będzie widać co zostanie i wtedy będą podejmowane decyzje strategiczne co jest potrzebne powodzianom i będziemy wtedy wspierać tym co będzie potrzebne
- mówi prezydent Gniezna Michał Powałowski.
Dary dla powodzian przyjmowane są w Gnieźnie od 10.00 do 18.00. Zebrane produkty miasto wysyła do centrum koordynacji pomocy w Wałbrzychu.
Gmina Dolsk w powiecie śremskim wraz z jednostkami lokalnej OSP również dołączyła się do wielkopolskiej akcji pomocy powodzianom. W środę rano w stronę gminy międzylesie wyjechały dwie ciężarówki wypełnione darami.
Z Leszna do Kłodzka i Stronia Śląskiego po jednym dniu zbiórki wyjechało siedem busów z darami.
Jedzie woda, środki czystości, kalosze, środki do sprzątania: worki, miotły czy grabie. Dzisiaj również jedzie chleb i ziemniaki. - mówi koordynatorka zbiórki, prezes "Wodociągów Leszczyńskich" Romana Kozub.
Wszystko to, co mieszkańcy na tę chwilę dostarczyli, wywozimy. Bardzo dużo
- dodaje Romana Kozub.
Z darami jadą także leszczyńscy ratownicy WOPR.
Naszym głównym celem jest zawiezienie darów. Natomiast, jeżeli czas pozwoli i możliwości, zostaniemy tam na miejscu jak najdłużej, by pomóc poszkodowanym przez powódź. Naszym podstawowym sprzętem będzie torba medyczna. Jeśli ktoś będzie wymagał zaopatrzenia w zakresie kwalifikowanej, pierwszej pomocy, to jej udzielimy. Mamy też taki podręczny sprzęt ratowniczy
- wyjaśnia Bartłomiej Banachowicz z leszczyńskiego WOPR.
Już wczoraj z Leszna bus darów zebranych przez biuro poselskiej Koalicji Obywatelskiej wyruszył do Prudnika. Wczoraj i dzisiaj siedem busów i TIR darów zbieranych w Śmiglu i Kościanie wyjechało do Polanicy Zdrój.
Jutro z Leszna ma wyjechać transport świeżego pieczywa dla powodzian. Na pomoc wyruszyli też mundurowi. Pod wieczór z Leszna wyjechało blisko 40 strażaków z 10 pojazdami.
W misji, która wyjechała dzisiaj, uczestniczą strażacy z Kalisza, Pleszewa, Wolsztyna, Konina, Grodzisk wlkp., Nowego Tomyśla, Gostynia, Rawicza, Kępna, Ostrzeszowa i Leszna. Odprawił ich wicekomendant wielkopolskich strażaków st. bryg. Tomasz Wiśniewski.
Ta grupa wielkopolskich strażaków wyjechała z Leszna do Głogowa. Tam się dowie, gdzie zostanie skierowana i jaki czekają na nią zadania. Wielkopolsce strażacy zabrali ze sobą pompy, w tym szlamowe, łodzie oraz jednego quada. Pojazd ten będzie im służył do transportu bieżącego oraz przewożenia, w razie potrzeby, worków z piaskiem. Quad, jak podkreślają strażacy, jest pojazdem bardziej mobilnym, można go używać w ciężkim, podmokłym terenie
- zaznacza st. bryg. Tomasz Wiśniewski.
Na razie nie wiadomo, jak długo ta grupa wielkopolskich strażaków pozostanie na południu kraju. W razie potrzeby zmienią ich kolejni. W sumie powodzianom będzie pomagać blisko 90 wielkopolskich strażaków z PSP.
Polskie Radio razem z rozgłośniami regionalnymi na bieżąco informuje o akcjach pomocowych i charytatywnych dla mieszkańców regionów dotkniętych powodzią.