Pandemia koronawirusa utrudnia kontakty osobiste, wolontariuszki nie mogą wchodzić na oddziały, dlatego powstał pomysł, by w ten sposób wesprzeć zwłaszcza panie, które są krótko po diagnozie.
- Nikt tak nie wesprze osoby chorej na raka jak ta, która pokonała chorobę - mówi Lidia Sufinowicz, która koordynuje pracę wolontariuszek Poznańskiego Towarzystwa Amazonki...
Dzielimy się naszym doświadczeniem. Rozmowy dotyczą wszystkiego tego, czego potrzebują pacjentki, a są to sprawy i psycho-onkologiczne, ale też takie zwykłe, gdzie kupić perukę, a jednocześnie takie bardzo intymne, jak można się czuć po operacji onkologicznej. Ponieważ jesteśmy same po takim zachorowaniu, łatwo nam rozmawiać z pacjentką, nawiązujemy ten kontakt bardzo osobisty i intymny.
Wcześniej Amazonki odwiedzały kobiety na oddziałach onkologicznych, teraz nie ma jeszcze zgody szpitali na ich powrót. Pacjentki, które już skorzystały z telefonicznego wsparcia, wracają do tych rozmów, które potrafią trwać nawet godzinę.
Telefon wsparcia (o numerze 531 070 515) działa dwa razy w tygodniu - we wtorki i piątki. Można się także spotkać z Amazonkami on-line. Wolontariuszki pełnią dyżury. Można też zadzwonić i umówić się na rozmowę z Amazonką w konkretnym wieku czy osobą, której przypadek choroby był taki sam jak kobiety, która dopiero usłyszała diagnozę.