NA ANTENIE: 06:00 17.11 04 ZAPOWIEDZ 4/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Szkoły informują rodziców o strajku

Publikacja: 05.04.2019 g.16:47  Aktualizacja: 05.04.2019 g.16:50
Poznań
Oficjalnej decyzji władz związkowych jeszcze nie ma, bo negocjacje z rządem trwają, ale nauczyciele już informują, że od poniedziałku nie będą zajmować się dziećmi.
nauczyciele strajk protest - Michał Jędrkowiak
/ Fot. Michał Jędrkowiak

Rodziców informują za pośrednictwem elektronicznych dzienników i mediów społecznościowych oraz - poprzez ogłoszenia wywieszone w szkołach. Do podstawówki na poznańskim Łazarzu wybrał się Michał Jędrkowiak i na takie ogłoszenie napotkał.

Pani dyrektor prosi o nieprzyprowadzanie dzieci na zajęcia i prosi o zrozumienie w tym - jak tłumaczy - trudnym czasie dla niej i dla innych nauczycieli. Napisała: "naszym zdaniem jedynym rozwiązaniem gwarantującym bezpieczeństwo państwa dzieci jest zawieszenie zajęć. Ze względu na dynamiczny charakter sytuacji zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym prosimy o częste i uważne śledzenie naszych komunikatów. O wszystkich zmianach będziemy państwa informować." To ostatnie zdanie zostało podkreślone.

Na 251 poznańskich szkół i przedszkoli za strajkiem opowiedziało się około 80-u procent placówek.

https://radiopoznan.fm/n/eQ6ErX
KOMENTARZE 3
Roman 07.04.2019 godz. 19:48
To nieprawda. Oficjalna decyZja o strajkuje jest od 2.04!! Przecież strajku musi być zgłoszony najpóźniej na 5 dni naprzód.
Babcia. 06.04.2019 godz. 12:39
Z kroniki radnego: Nauczyciele, to następna "Kasta". Nikt nie chce z nimi zaczynać; bo boi się o swe dziecko, wnuka, że będzie mieć przechlapane, przez lata edukacji !
Autor 05.04.2019 godz. 17:59
Uważam, że nauczyciele powinni należeć do tzw. klasy średniej z uwagi na usytuowanie ich w pomocy przy wychowaniu dzieci. Z tym, że fachowcy w dziedzinie edukacji są już na emeryturze bądź na nią w niedługim czasie przejdą. Pedagogów z powołania już nie ma i nie będzie, a to gigantyczny problem. Wieloletnie zaniedbania w oświacie wynikające z nieprzyjęcia nowych ustaw, rozporządzeń, niedofinansowania i miernej jakości usług edukacyjnych, na czym zależy niektórym środowiskom, wywołują dzisiejsze emocje. Strajk odbieram wyłącznie jako działanie czysto polityczne inspirowane przez siły powiązane z przeciwnikami rządu w celu wywołania kolejnej awantury o zasięgu ogólnopolskim, które notorycznie podburzają społeczeństwo. Gdzie byli nauczyciele i związki zawodowe, w tym przede wszystkim ZNP i FZZ przez 8 lat rządów koalicji PO-PSL, gdy ich wynagrodzenia były zamrożone i pracowali za darmo, co obecnie nie ma już miejsca? Zdaje się, że Minister Edukacji Narodowej określa minimalne wynagrodzenie zasadnicze, wobec czego samorządy mogą kształtować je na poziomie wyższym, a żądania związków, o czym same dobrze wiedzą, są niemożliwe do zrealizowania. Podkreślić również należy, że w bieżącym roku odbędą się wybory w ZNP, w których najprawdopodobniej wystartuje aktualny przewodniczący, piastujący funkcje kierownicze w zarządzie głównym od 25 lat inkasując przy tym miesięcznie według mediów 12 000 zł. Warto zaznaczyć, że w okresie strajku, nauczycielom biorącym w nim udział, nie przysługuje wynagrodzenie, o czym wielu zapewne nie jest świadomym. Dyrektorzy większości szkół i przedszkoli planowanego strajku niezwłocznie nie zgłosili do Państwowej Inspekcji Pracy, co wskazuje na jego nielegalny charakter łącznie z odpowiedzialnością karną. Mało tego, strajk nie stanowi podstawy do odwołania zajęć bądź zamknięcia placówki. Dlatego też rozumiem rodziców uczniów piszących tegoroczne egzaminy, którzy planują wytoczyć powództwa przeciwko związkom zawodowym i samorządom, w tym dyrektorom, które stworzyły sobie kolejny oręż do walki z władzą centralną kosztem uczniów, którzy niczemu nie są winni, a których przyszłość edukacyjna jest zagrożona. Zastanawia mnie, czy wśród nauczycieli istnieje jeszcze taka wartość jaką jest honor, aby zawiesić strajk na czas egzaminów. W przeciwnym razie nadszarpnięty już wizerunek nauczyciela w opinii publicznej będzie nie do odbudowania.