Teraz piesi, którzy już przekraczają jezdnię, mogą za jednym razem przejść na drugą stronę ulicy. Tramwaj stracił bezwzględny priorytet. Dotąd mógł wymusić swój przejazd. Miejski Inżynier Ruchu Łukasz Dondajewski jest jednak przekonany, że w czasie wypadku ze światłami wszystko było w porządku.
- To jest zawsze splot wielu przyczyn, oczekujemy na informację szczególnie od policji jakie były przyczyny, bo tego jeszcze dokładnie nie wiadomo, to co mogliśmy ustalaliśmy, Zarząd Dróg Miejskich analizował cykle świateł, czy można było coś więcej zrobić? To jest splot nieszczęśliwych wydarzeń, ten wypadek będzie pretekstem do dalszych analiz - dodaje Dondajewski.
Wpływ na zmianę cyklu świateł skrzyżowaniu Hetmańskiej i Dmowskiego miały filmy, które po wypadku pojawiły się w Internecie. Widać na nich, że światło dla pieszych nagle potrafi się zmienić. Miejski Inżynier Ruchu i inne służby chcą przeanalizować sytuację na tym skrzyżowaniu. Zmiana cyklu świateł na razie jest tymczasowa.
Na poznańskim skrzyżowaniu na którym w ubiegłym tygodniu tramwaj potrącił ośmioletniego chłopca zmieniono cykl świateł Tramwaj nie ma już nagle zmieniać światła dla pieszych. pic.twitter.com/zZiOHQCO5e
— Adam Michalkiewicz (@MichalkiewiczAd) 10 czerwca 2019