M. Maląg: wnioski składamy tylko drogą elektroniczną

Roman Wawrzyniak: Można powiedzieć, że dobrze nie skończył się rok szkolny, a już od jutra można składać wnioski o wyprawkę szkolną. Jak to zrobić? Co się zmienia?

Marlena Maląg: Wyprawka szkolna po raz pierwszy została przyznana w 2018 roku. To jest 300 złotych na rozpoczęcie roku szkolnego. Dzieci na wakacjach odpoczywają, nabierają sił, my jako rodzice myślimy o tym, jak zorganizować ten rok szkolny, jak te dzieci przygotować. I rząd wspiera tutaj przede wszystkim rodziców. Jak składamy wnioski? Od dnia jutrzejszego, czyli od 1 lipca, do końca listopada można te wnioski składać. Składamy je tylko drogą elektroniczną. To jest zmiana, która w tym roku następuje. Jak je można złożyć? Składamy je poprzez bankowość elektroniczną, system Emp@tia ministerstwa rodziny lub poprzez platformę usług elektronicznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wnioski wypełnione drogą elektroniczną są od tego roku obsługiwane przez ZUS, który jest w pełni przygotowany do obsługi tego zadania, bo warto wspomnieć, co właśnie pandemia nam pokazała, jak ważna jest realizacja różnych wsparć, które są realizowane przez rząd właśnie w formie cyfrowej. W ten sposób realizowaliśmy bon turystyczny, tak też realizowaliśmy dodatek solidarnościowy dla osób, które straciły prace. Ale wracając do „Dobrego Startu”, tylko drogą elektroniczną, poprzez system elektroniczny rodzic wypełnia wniosek, ZUS rozpatruje ten wniosek automatycznie. To są przygotowane systemy informatyczne na zasadzie trzystopniowej walidacji, wniosek jest rozpatrywany i pieniądze są przekazywane na konto. Tutaj pewnie pojawia się pytanie jak poradzą sobie rodzice, którzy składali w papierze, a do tej pory takich wniosków z roku na rok było mniej. W pierwszym roku funkcjonowania programu ponad 42 procent składało drogą elektroniczną, a w ubiegłym roku było to ponad 72 procent. A więc widzimy tutaj progres.

Ale jednak jest około 30 procent osób, które nie składały wniosków w ten sposób.

Przygotowanie ZUS do realizacji tego zadania jest takie, że zostały zawarte porozumienia z Pocztą Polską, Kasą Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych i w każdym zakładzie ubezpieczeń społecznych jest wyznaczona osoba, czyli taki konsultant do wdrażania „Dobrego Startu” i będą mobilne punkty w tych wszystkich jednostkach, które wymieniłam. Na terenie całego kraju będzie to około 8 tysięcy takich miejsc, gdzie będzie można podejść i złożyć wniosek elektronicznie i dana osoba w danej instytucji pomoże petentowi.

Czyli będzie to elektroniczne, ale z pomocą pracownika ZUS.

Z pomocą drugiej osoby. Absolutnie papier nie będzie w żadnej formie realizowany, natomiast ta pomoc jest zorganizowana. ZUS przygotował w pełni to zadanie więc zachęcam przede wszystkim, jeżeli byłyby jakiś kłopot, to możemy się udać do dowolnego oddziału ZUS, poczty czy KRUS i będzie można ten wniosek złożyć. Ważne jest też to, że pieniążki będą trafiały na konto do rodziców. Do tej pory z tego świadczenia korzysta w Polsce rok rocznie około 4,5 miliona dzieci. Od początku w 2018 trafiło około 4 miliardów złotych tego wsparcia. Kto może się ubiegać o to świadczenie? Jest ono dedykowane dla uczniów do 20 roku życia, ale jeżeli osoba ma orzeczoną niepełnosprawność, to do 24 roku życia to świadczenie można pobierać.

Czyli to jest od klasy pierwszej szkoły podstawowej?

Tak. Zerówka nie jest tutaj objęta.

Warto może jeszcze przypomnieć do kiedy wnioski będą przyjmowane i ile czasu zajmie wypłacanie pieniędzy.

Wnioski będą przyjmowane do końca listopada. Czyli jutro zaczynamy, mamy długi czas składania wniosków. Jeżeli chodzi o przekazywanie środków, wnioski będą rozpatrywane przez ZUS prawie automatycznie, a więc tak naprawdę w bardzo szybkim czasie od złożenia wniosków to może być kilka dni, kiedy pieniądze trafią na konto.

Nie byłoby takiej operacji, gdyby nie myśl nadrzędna, a więc forma oszczędności, z której z kolei będzie można sponsorować kolejne tego typu świadczenia. Czy coś na tym zyskujemy?

Przede wszystkim taką myślą przewodnią wdrażaniu programu „Dobry Start”, tylko w formie elektronicznej, były z jednej strony doświadczenia pandemii, które nauczyły nas, że sprawnie funkcjonujące państwo porusza się w przestrzeni cyfrowej szybko i bezpiecznie, a z drugiej strony to właśnie oszczędności. Do tej pory za obsługę tego zadania, czyli za jedno wydane świadczenie z programu „Dobry Start” płaciliśmy 10 złotych. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wykonuje to zadanie za 30 groszy. Jak to wygląda globalnie? W skutkach regulacji, które obliczamy zawsze wdrażając nowy program, mamy w przeciągu 11 lat oszczędność prawie pół miliarda złotych. I oczywiście nie jest to oszczędność, która będzie przeznaczona na inne zdania, bo polityka prorodzinna jest dla nas bardzo ważna. Te środki będą przeznaczone na kolejne programy, a już mamy zapowiedziany program i pracujemy nad ustawą „Rodzinny kapitał opiekuńczy”, czyli to świadczenie dla rodziców, którzy mają drugie lub kolejne dziecko, pomiędzy 12 a 36 miesiącem życia, 12 tysięcy złotych będą mogły w ciągu tych dwóch lat wykorzystać, albo w przestrzeni rocznej po tysiąc złotych, albo rozłożyć na dwa lata po 500 złotych, a więc te pieniądze, które tutaj zaoszczędzamy na obsłudze tego zadania, one trafiają z powrotem do polskich rodzin.

Korzystając z rozmowy z panią, chciałbym zapytać jeszcze o wnioski 500 plus, bo jeśli złożymy je do końca czerwca, to mamy gwarancję, że świadczenie zostanie wypłacone z wyrównaniem od 1 czerwca, prawda?

Dokładnie tak. Dlatego też jeszcze zachęcam i wspólnie zaapelujmy do tych rodziców, którzy jeszcze nie złożyli wniosków. Te wnioski, które zostaną złożone do północy, a oczywiście preferujemy formę elektroniczną, czyli poprzez system bankowości elektronicznej, czyli poprzez system bankowości elektronicznej, albo platformę ZUS czy też Emp@tię, złożone do północy, gwarantują, że nie będzie przerwy w wypłacaniu świadczeń. Złożenie wniosku w kolejnych dniach spowoduje, że od danego momentu będzie świadczenie wypłacane.

Czyli to jest kwestia wyboru rodziców.

Tak. Ale warto przypomnieć tym rodzicom, którzy jeszcze zapomnieli o złożeniu nowych wniosków.

Dziś wzięła pani wraz z ministrem zdrowia udział w podpisaniu umowy na budowę nowego bloku operacyjnego tutaj w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim. Proszę powiedzieć w jaki sposób rząd wsparł tę inwestycję.

O zdrowiu można by mówić dużo. Jak bardzo jest ono dla nas ważne. W „Polskim Ładzie” zdrowie i nakłady na służbę zdrowia są bardzo mocno wyartykułowane, a dzisiaj rzeczywiście nastąpiło już podpisanie umowy na nowy blok operacyjny w ostrowskim szpitalu. Warto powiedzieć, że inwestycja, która kosztuje 16,5 miliona złotych dostała dofinansowanie w wysokości 14 milionów złotych. Gdybyśmy podsumowali w ogóle nakłady, jakie ostrowski szpital otrzymał w ostatnim czasie, od końca 2015 roku, to do niego trafiło ponad 27 milionów złotych. Z tego z funduszy różnych covidowych, bo rzeczywiście ten szpital stanął na wysokości zadania i pięknie wspomagał, kiedy walczyliśmy z trzecią falą, było tam ponad 220 łóżek covidowych. Szpital rzeczywiście realizuje przemyślaną, strategiczną politykę, jeżeli chodzi też o inwestowanie, ale przede wszystkim w trosce jest pacjent i dzisiaj nastąpiło podpisanie umowy na realizację budowy nowego bloku operacyjnego. Niezmiernie się cieszę jako poseł powiatu ostrowskiego i tak jak pan minister Adam Niedzielski dziękował personelowi szpitala za zaangażowanie i realizację tych zadań, które były niezwykle ważne i potrzebne, zresztą tam dalej będą funkcjonowały łóżka covidowe, ale na mniejszym poziomie, bo jesteśmy na innym etapie, jeżeli chodzi o walkę z pandemią, ale będzie ich jeszcze 80 w Ostrowie Wielkopolskim.

Czy pani wybiera się w sobotę na kongres Prawa i Sprawiedliwości?

Oczywiście. Wybieram się w sobotę i zostaję do niedzieli.

Czy będą jakieś niespodzianki?

Poczekajmy do soboty, myślę, że bardzo ważną rzeczą jest kongres, to jednak jest wyznaczenie kolejnych perspektyw, przygotowanie się do dobrego działania, więc kongres będzie bardzo owocny i przede wszystkim będą to dobre informacje dla Polaków, bo programy, które przygotowujemy i są ogłaszane, tak jak „Polski Ład” i inne mają przede wszystkim służyć Polakom. Tak jak się zaczął dobry czas dla Polski i polskich rodzin w 2015 roku, tak chcemy tą linię kontynuować.

Twarzą „Polskiego Ładu” jest chyba premier Mateusz Morawiecki. Rozpisują się media, że w sobotę ma zostać wiceprezesem partii. Czy może to pani potwierdzić?

Poczekajmy do soboty.

Później wybiera się pani na urlop? Sezon przed nami.

O urlopach jeszcze nie myślimy. Pracuje się i trzeba troszeczkę odpocząć. Ale jeszcze mamy dużo do zrobienia. Rozpoczęliśmy konsultacje strategii demograficznej, strategicznego dokumentu dla prac rządu i wyznaczającego kierunku wsparcia w polityce prorodzinnej państwa, tak więc mamy bardzo owocny czas pracy w okresie wakacji.