Widzimy, że pacjentów jest mniej - mówi prof. Piotr Milecki z Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu.
Pandemia niestety jest czynnikiem bardzo negatywnym. Istnieje pewna obawa u potencjalnych pacjentów z rakiem stercza do tego, aby zgłaszali się do lekarza pierwszego kontaktu czy do urologa. Pacjent myśli sobie tak: mogę poczekać do końca pandemii i wtedy w sposób bezpieczny już podejdę do lekarza. Niestety jest to dość błędne myślenie, dlatego, że nowotwór w tym czasie może znacząco się rozwinąć. Gołym okiem widać, że tych chorych jest mniej.
Rak prostaty w pierwszym i drugim stadium jest niemal całkowicie wyleczalny. Onkologom z Wielkopolskiego Centrum Onkologii pomaga w leczeniu chorych między innymi cybernetyczny nóż. To bardzo dokładna radioterapia wycelowana w zmianę, oszczędzająca zdrowe tkanki.
Rak prostaty dotyka mężczyzn po 65 roku życia. Trafiają pod opiekę onkologów już po postawieniu diagnozy przez urologa.