Choć mieszkają pod Poznaniem nadal uprawiają zboża i hodują owoce. Rolnicy z podpoznańskiej gminy Tarnowo Podgórne podziękowali w niedzielę za tegoroczne plony. Dożynki odbyły się w Lusowie. Po mszy ich uczestnicy przeszli na pobliski plac.
Tam mieszkańcy mogli zobaczyć dożynkowe obrzędy. Sołtysi: Wysogotowa i Lusówka przekazali chleb wypieczony z mąki z tegorocznych zbiorów.
W tym zbiory były wcześniej - mówi sołtys Sierosławia Bartosz Karliński.
Jest bardzo dobrze, mamy wszystko czego potrzebujemy. Jest bardzo dobry dojazd do miasta, ludzie z miasta zamieszkali na wsi. Integrujemy się między innymi na takich imprezach, gdzie tradycja łączy się z kulturą i nowoczesnością
- dodaje Bartosz Karliński.
"My mieszkamy we wsi Sierosław. Do Poznania mamy 20 km. Dużo rolników jeszcze jest. Syn się wybudował także w Sierosławiu i kurki ma, kaczki, króliki. Z Poznania wywędrował" - mówią mieszkańcy.
Na terenie gminy jest 16 sołectw. W niedzielę ich przedstawiciele chwalili się zbiorami. Koła Gospodyń Wiejskich przygotowały wypieki z tegorocznych jabłek czy śliwek. Były ciasta, racuchy i wyciskane soki. Sołtysi: Góry - Tomasz Jezierny i Przeźmierowa - Lidia Sikora chwalą życie na wsi.
Ja się śmieję, że Przeźmierowo to jest właściwie takie małe miasteczko, ale mamy sadowników, ogrodników. Tak, że nawet zrobiliśmy w tym roku ozdobę dożynkową. To, że Przeźmierowo nie ma pola, nie znaczy, że my się nie wystawiamy, bo sadowników i ogrodników mamy
- dodaje Lidia Sikora.
Na dożynkowej scenie wystąpili uczestnicy Przeglądu Folklorystycznego "Lusowo na Folkowo" i poznańskiego Festiwalu Sztuki Ludowej. Mieszkańcy zobaczyli zespoły między innymi z Senegalu, Meksyku, czy Ukrainy.
Koniec długiego weekendu sprawił, że do Lusowa przyjechały tłumy.